www.pollityczni.fora.pl

Tom

Sposób prowadzenia polityki zagranicznej w Polsce budzi wśród piszących na forum wiele kontrowersji. Postanowiłem więc w tym temacie bardziej dogłębnie zbadać tą kwestię.

Prawo i Sprawiedliwość obrało kierunek twardego stawiania rządań i ich egzekwowania. Takie stanowisko wywołało wiele, czasami zupełnie skrajnych komentarzy. Według jednej strony, Polska jest odbierana jako kość niezgody Europy, inny znów uważają, iż wyraźne stanowisko znacznie podniosło nasz prestiż i wzbudziło szacunek wśród innych europejskich państw.
Sprawa eksportu mięsa do Rosji była prawdopodobnie jednym z największych problemów. Rosjanie zupełnie bezpodstawinie zamknęli swój rynek. Wydarzenie to jakoś "dziwnie" zbiegło się w czasie z objęciem władzy przez znany ze swojej sympatii do USA PiS . Niczego tutaj nie insynuuję, jednak takie działania przypominają mi metody stosowane podcza tzw "Wojny celnej" w okresie przed II Wojną Światową, a póżniej podczas niej i w okresie komunizmu przez ZSRR.
Polska dyplomacja poszła na znaczne ustępstwa jakimi było wpuszczenie do kraju i zgoda na kontrolę jakości gospodarstw przez rosyjskich specjalistów. Oczywiście nie wykryto nawet najmniejszych nieprawidłowości, ale zakazu nie zniesiono. Co nam wówczas pozostało, jak nie próba nagłośnienia tej sprawy w Unii Europejskiej? Jak wszyscy wiemy nie przyniosło to skutków.
Rosjanie mają powody, aby nas nie lubić. Poparcie pomarańczowej rewolucji na Ukrainie, potępienie reżimu Łukaszenki na Biołorusi, czy chociażby jakże "uporczywy" powrót do ciągle nie rozwiązanej sprawy mordu katyńskiego.
Osobiście uważam, że był to akt politycznej zemsty i przyjęcie takiego policzka bez odzewu, bądź protestu byłoby po prostu hańbą Exclamation

Podobnie wygląda również sprawa roszczeń niemieckich i prób zrzucenia części odpowiedzialności za II Wojnę Światową i Holocust na Polaków. Jeżeli teraz można bezkarnie pisać o "polskich obozach śmierci", to co się będzie działo za 20-30 lat, kiedy wszyscy byli więźniowie umrą, nie będzie naocznych świadków i nie będzie miał kto protestować??
Niemcy od wielu już lat dążą do zmniejszenia swojej odpowiedzialności za tą wielką tragedię ludzkości. Można to przykładowo zauważyć oglądając ostatnie filmy o Hitlerze. Młodzież niemiecka, ale i ta na całym świecie widząc ostatnią pozycję "Adolf Hitler, ja wam pokażę", nabiera wręcz do niego sympatii Exclamation

Miły, trochę dziwaczny, lub zabawnie szlony człowieczek. Dziwne, że naród niemiecki uwierzył i poszedł za błaznem... Confused

A co Polska robiła przez 16 lat dla upamiętnienia i pokazania historii, jakie dobre filmy nakręcono??
Przypominanie o odpowiedzialności Niemiec, nie jest jak to niektórzy określają brakiem taktu, czy wręcz chamstwem... Nie można zapomnieć swojej prawdziwej historii, bo wówczas ktoś inny stworzy i przypisze nam inną Exclamation

Niedawno czytałem wypowiedź pewnego, (niestety nie pamiętam jakiego) zagranicznego polityka. Stwierdził on, że Polska pokazując swoje twarde stanowisko w różnych kwestiach pokazała Europie, że staje się rzeczywiście silnym i niezależnym państwem, które można traktować jako równoważnego partnera.

Może więc, nie traktujmy poważnie artykułów które napisze jakiś niemiecki, czy włoski brukowiec..., a dziwnym trafem polska prasa interpretuje jako opinię całego świata.... Confused

POzytywny Głogovianin

tak moim zdaniem sie powinno najpierw zawrzec sojusze z sasiadami o dopiero potem z partnerami oddalonymi o 5000 km.co do przypominania o Niemcach z okresu II Wojny Światowej-mi sie wydaje ze caly czas nie trzeba mowic ze Niemcy to nasz odwieczny wróg czy inne tam.ale oczywiscie w wypadkach jakichs klamstw nalezy predko interweniowac i oczywiscie prostowac.ale wtlaczajac watek Niemcow-odwiecznych wrogow w wypowiedzi niezwiazane wogole z tematem wydaje mi sie ze konieczne nie sa.co do Rosjan i ich embarga to oczywiscie tez potepiam ten czyn bo byl on kierowany chyba glownie przez powody polityczne.ale warto spory zazegnywac a nie je bardziej rozszerzac dlatego uwazam ze nie trzeba tworzyc od razu jakichs frontow ale po prostu porozmawiac z tym ktory nam zawinil.co do okreslenia "polskie obozy smierci" to po protescie juz ten zwrot chyba nie jest uzywany wiec mozna juz to uwazac za sprawe przeszla ale oczywiscie w razie powtorzenia sie podobnych wypadkow nalezy natychmiast zareagowac.co do mlodziezy-to ja jednak sie wstrzymam z uogolnianem,ale budzi we mnie przykrosc fakt ze obecnie tylu ludzi moze popierac np faszyzm i rozne jego odlamy np w Niemczech ( chyba jakas taka partia moze wejsc to ich parlamentu w jednym z landow).nie wiem czemu napisales co Polska robila przez 16 a nie 18 lat?w latach 1989-1991 albo 2005-2007 nakrecono jakis film?(prosze o nie denerwowanie sie-ja tylko pytam).

co do mediow zagranicznych.tym co pisze niemiecki czy wloski brukowiec nie przejmuje sie tylko polska prasa ale rowniez głowa panstwa.

Michał Sz.

Kaczyńscy prowadzili moim zdaniem nieudolną politykę zagraniczną. Mieli dobre założenia twardej i stanowczej postawy w negocjacjach, tylko przez fatalnego ministra spraw zagranicznych i kilka niefortunnych wypowiedzi prezydenta Kaczyńskiego (który zaczął szczyt UE od wypominania Niemcom II wojny) wyszliśmy na ową "kość niezgody" w Europie. Owszem, nie można ciągle iść na ustępstwa, ale nie można też zerwać stosunków dyplomatycznych z Rosją i jej olewać, bo przecież embargo na mięso zostało zniesione już po miesiącu rządów PO (brawo Radek!). Jak widać można załatwić takie sprawy bez przesadnej uległości wobec Rosji. Tyle się mówiło o polityce na kolanach, a Kaczyńscy przez cały czas szli na ustępstwa wobec USA (tarcza antyrakietowa, Irak) a nic nie dostaliśmy w zamian. Niemcy - oczywiście trzeba sie zdecydowanie sprzeciwiać fałszowaniu historii, ale nie można ciągle uważać Niemców za naszych wrogów. Mam nadzieję, że Tusk z Sikorskim (i Bartoszewskim jako doradca) będą prowadzić dobrą politykę zagraniczną (już odnieśli pierwszy ważny sukces) i życzę im powodzenia.

bazyli3

Pan Michał SZ niestety konfabuluje o tym , że Polska zerwała stosunki z Rosją, bo nie zerwała. Proszę o konkretyzację swoich stwierdzeń. Kaczyńscy prowadzili świetną politykę zagraniczną, choćby inicjatywa Szczytu Energetycznego w Polsce. To jest dopiero gest jedności.

Według mnie lista powinna wyglądać tak:

1. Wilno
2. Kijów
3. Washington i Bruksela
4. Paryż
5. Berlin
6. Praga
7. Mińsk (jest bardzo ważne by nie odcinać się od Białorusi, to np. robi Litwa)
8. Moskwa
9. Tbilisi, Baku, Ryga, Tallin
10. Budapeszt

Co wy na to???

petrus

Popieram, najwazniejsza jest współpraca z najbliższymi sąsiadami. Z Ukrainą robimy euro, musimi współpracować.

Co do Rosji, stosunki wcale nie był zerwane:) Alex ma rację. Gdyby tak było, nie byłoby polskiego ambasadora w Moskwie, ani rosyjskiego w Warszawie. Minister Ławrow też był kilka razy w Warszawie.Owszem, były dalekie od ideału, ale z winy Rosji. Po prostu Putin nie lubił Kaczyńskich od samego początku. Poza tym, Polska stosując taktykę linkage miała do tego pełne prawo. Przecież tak przewiduje Unia. Inni też tak robili w przeszłości. Jakoś de'Gaulla nikt nie oskarżał o jakąś antybrytyjską fobię.

Poza tym nie rozumiem terminu polityki na kolanach wobec USA.. Czy prezydent USA pisze nam konstytucję?? Czy prezydent USA ma wpływ na to czy w Polsce rządzi prawica czy lewica?? Nie.. Nie! Nie! NIe!Poza tym, wielu ambasadorów amerykańskich w Polsce podczas swojego pobytu szanowało nasz kraj, nauczyli sie polskiego. Inni tego nie robili. Za Irak płacą Stany. Za tarczę tak samo.Jak ja zbuduja, podniesie to prestiż Polksi. A PO co do tarczy ma takie nijakie stanowisko.

bazyli3

Dokładnie. Z Ameryką też powinniśmy zacząć troszkę inaczej rozmawiać, ale Washington musi być u nas na równi z Brukselą albo i wyżej. Polska powinna uzmysłowić Ameryce kim dla niej jest, że tak naprawdę to jesteśmy jednym z ostatnich (obok Albanii:( społeczeństwem, które jest proamerykańskie. Powinno się rozpętać w Stanach kampanię, najlepiej przez ambasadę, pokazywać, że jest ten sojusz i że jest on dla obu państw ważny (chociaż dla nas ważniejszy) Francuzi, Niemcy, Anglicy, Grecy, Rosjanie, Serbowie, Włosi, Belgowie, Szwedzi czy Holendrzy są bardzo negatywnie ustosunkowani do USA. Amerykanie mają szczęście , że w Niemczech jest teraz Angela, a we Francji Sarkozy. Przypominam trójkąt : Moskwa - Paryż - Berlin. To my jesteśmy partnerem USA i jedną z najlepszych stron traktatu NATO. Wysyłamy żołnierzy, nie kłócimy się... teraz trzeba rozmawiać o korzyściach dla obu krajów żeby ta przyjaźń trwała, bo bez Amerykanów Polska w konflikcie zbrojnym nie ma szans....

POzytywny Głogovianin

jak dla mnie jak bedzie konflikt zbrojny to nikt nie ma szans,bo sie albo usa albo rosja wkurzy przycisnie guziczek i bedzie koniec.a nie wiem czy amerykanom juz dostatecznie nie pokazalismy ze jestesmy dla nich waznym partnerem.chcieli nas w iraku-jestesmy,chcieli tarczy u nas-rozmowy podjete zostaly.sadze ze powinno im to wystarczyc i mogliby te wizy,o ktore tyle szumu nam zniesc.

Michał Sz.

Ok, mój błąd - nie zerwano stosunków z Rosją. Ale przez 2 lata nie mogli załatwić tego, co Sikorskiemu zajęło miesiąc - embarga. Więc ta polityka zagraniczna Kaczyńskich chyba nie jest taka wspaniała. Brakowało w niej po prostu dobrej woli. Ponadto mieliśmy najgorszego jaki może być ministra spraw zagranicznych. Klasyczny przykład dyplomatołka. Fotyga była beznadziejna. W sprawie do USA czepiam się, bo nic od nich nie dostajemy w zamian za Irak czy tarczę antyrakietową, jeszcze nam przysłali zepsute F-16.

bazyli3

Panowie czy ja mówię, że polityka wobec USA nie powinna być zaostrzona??? Oczywiście, że nie. Jestem za tym, żeby nas wreszcie doceniono, ale zrywanie z Ameryką jest nieracjonalne. I pamiętajmy, oni mogą nas traktować instrumentalnie, tak jak traktują większość świata. Są potęgą, SUPERMOCARSTWEM, a my jesteśmy krajem średniej wielkości, z położeniem geograficznym lepszym tylko od Burów w RPA...

Michał Sz.

Wiadomo, że USA tak traktuje wiele krajów, ale te nieszczęsne wizy to mogliby już znieść... Co do stosunków dyplomatycznych z Rosją, to już widzimy znaczną poprawę. Mam nadzieję, że podobnie będzie z Niemcami.

Tom

Głogovianin, owszem, że nakręcono film - KATYŃ.
A co do wiz, to uważam, że nie ma już problemu, kto jedzie pracować do USA, kiedy za dolara płacą 2.40 zł??

POzytywny Głogovianin

o ile sie nie myle to "Katyń" byl o sprawach polsko-radzieckich,a w swoim poscie mowiles o Niemcach.o to mi chodzilo :].co do wiz to chyba nie chodzi tylko o prace ale tez o odwiedzanie rodzin,bo wiadomo ze do USA wyemigrowalo wielu Polakow.warto tez wlasnie to zauwazyc i uwazam ze wizy powinny byc zniesione

Michał Sz.

A wojska z Iraku powinny wyjść do 31X, oczywiście jeśli prezydent dogada się z premierem i nie będzie kolejnych kłótni.