www.pollityczni.fora.pl

BenjaminBMS

No właśnie... Właściwie stała się faktem uznanym przez większość państw europejskich. Wzbudza niemałe kontrowersje, co wyszło już choćby na forum w rozbierzności zdań pomiędzy mną a Piotrkiem Wink

Co sądzicie o tej sprawie?

Tom

Kwestia Kosowa dla Polski jest niezwykle delikatna. Chociażby dlatego, iż odmienne zdanie mają tutaj nasi główni partnerzy, czyli USA, Rosja oraz Unia Europejska. Nasi politycy powinni dokładnie przemyśleć tę sprawę, dokonać odpowiednich kalkulacji potencjalnych zysków i strat, tym bardziej, że losy państw bałkańskich bezpośrednio nas nie dotyczą.

Moje osobiste zdanie brzmi podobnie jak Piotrka. Istnieją poważne przesłanki aby sądzić, że oficjalne uznanie niepodległości Kosowa przez członków UE zburzy dotychczasowy status quo w państwach takich jak np. Hiszpania. Każdy z nas jest świadom, że Hiszpania jako państwo różnokulturowe boryka się z dążeniami autonomiczno-separatycznymi mniejszości baskijskiej, czy katalońskiej. Podgrzana atmosfera może zaburzyć względny spokój i pobudzić do działania organizacje terrorystyczne, jak ETA. Podobne przykłady można mnożyć dość długo.
Serbowie postrzegają oderwanie się Kosowa zupełnie tak samo, jak gdyby w Polsce grupa etniczna Kaszubów, Żydów czy Ukraińców doszła do wniosku, że założy własne państwo. Sądzę, że reakcja naszego rządu byłaby identyczna jak Serbi.

bazyli3

Jestem przeciw niepodległości tej prowincji...serbskiej prowincji. Byłby to niezdrowy precedens.. Abchazja, Osetia, Naddnieestrze, Baskonia, Siedmiogród itp.itd...

Lepiej dla Europy, by Kosowo nie istniało...

A tak wogóle to dzisiaj Ania dt nie chciała uwierzyć, że mogłem napisać coś brzydkiego o Albańczykach :0 Więc potwierdzam moje słowa, Albańczyki rozmnażają się w szybszym tempie, szybszym od reszty ludów Bałkańskich...porównanie do królików wydało się mim bardzo trafne...

pozdro dla tej panienki...

ania'dt

pozdro dla tej panienki...

po pierwsze to uważaj co i do kogo mówisz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CHŁOPCZYKU

po drugie to twój stosunek do innych ludzi (chcę ci przypomnieć że ty tez należysz do tego gatunku) bardzo mi sie nie podoba! Twoja wypowiedź zasługuje na ostrzeżenie! Czyżbys sądził, że istnieją na tym świecie ludzie lepsi i gorsi?????? Do których TY należysz? Hitler również wprowadzał popdział na ludzi "lepszych i gorszych" i źle skończył, ale niszcząc własne życie, odebrał także szczęście bardzo, bardzo wielu ludziom...

Może wydaje ci się to dziwne, ale mimo, iż popieram PO (przynajmniej na razie) jestem równiez patryjotą i osobą szanującą ludzi innej narodowości, wyznania, etc. i nie pozwolę na BEZPODSTAWNE ich krzywdzenie...

JAK MOGŁA POWIEDZIĆ COŚ TAKIEGO OSOBA WIERZĄCA (PRZYNAJMNIEJ ZA TAKĄ SIE CHYBA PODAJESZ)????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Tom

He... widzę, że dyskusja schodzi na troszeczkę inne tamaty Very Happy

Sądzę, że Bazyli nie miał zamiaru obrażać tutaj narodu albańskiego...
Owszem, jeżeli dobrze pamiętam, to Albania jako jedyne państwo w Europie dobrowolnie poddała się pod strefę wpływów ZSRR... Dla mnie jest to co najmniej dziwne... Jednak apeluję również, by nawet nie sugerować, iż jakiś naród może być z różnych powodów gorszy od innego...

Michał Sz.

Cóż, Alex jest znany z kontrowersyjnych poglądów i wypowiedzi, więc mnie takie teksty nie dziwią. Ale ostrzeżenie to już przesada. Każdy niech wygłasza swoje poglądy.
Co do niepodległości Kosowa to nie widzę powodu, żeby Polska miała go nie uznawać. Problem Kosowa bezpośrednio nas nie dotyczy.

bazyli3

petrus

Jeśli chcemy, to możemy podzielać radość kosowskich Albańczyków z wywalczenia niepodległości. Albo możemy uznać wolne Kosowo trochę z przymusu, bo tego wymagają od nas sojusznicy i interesy

Nie możemy jednak udawać przed samymi sobą. Powiedzmy jasno - nowe państwo nie powstało w zgodzie z prawem międzynarodowym. Społeczność międzynarodowa okpiła Serbów, zapewniając ich przez lata o integralności terytorialnej ich kraju.

Nie ma co się łudzić: niepodległość Kosowa jest niebezpiecznym precedensem – inni secesjoniści już przebierają nogami w kolejce do suwerenności. Wśród nich jest Abchazja i Osetia Południowa – terytoria należące do Gruzji, naszego sojusznika na Zakaukaziu.

Pozwolenie na niepodległość to nie jest pomysł na rozwiązanie problemu. To tylko wyraz bezsilności społeczności międzynarodowej.
Gdy w 1999 do Kosowa weszły wojska międzynarodowe, Albańczycy wykorzystali ten czas do krwawego odwetu.

To były przerażające dni.Czytałem historię Jelicy Milanović, 71-letniej staruszki - ostatnia Serbka w osadzie? Zadbany ogródek, pies i zamknięte okiennice. Umierała ze strachu. Nie miała dokąd uciekać i czekała, aż Albańczycy przyjdą spalić jej dom. Za co? Czy stara kobieta mogła kogoś skrzywdzić? Nie, ale zemsta w Kosowie była ślepa.

Rozumiem radość kosowskich Albańczyków. Latami czekali na mityczną niepodległość, zapłacili za nią krwią i upokorzeniami. Dziś nie domagać się własnego państwa - równałoby się zdradzie.

Rozumiem też trwogę i ból Serbów. Tracą prowincję, kolebkę swojej państwowości. A przecież pozbyli się Miloszevicia, chcą być częścią wspólnoty europejskiej. Serbia z roku 2008 nie przypomina Serbii sprzed lat. Tym większa musi być gorycz.

Tak jak rozumiem Albańczyków i Serbów, tak nie potrafię pojąć zachodnich polityków, którzy dokonują intelektualnych przemów, by udowodnić, że powstanie nowego państwa jest zgodne z prawem.

Spójrzmy na dokumenty. Najważniejsza jest rezolucja 1244 Rady Bezpieczeństwa ONZ z 1999 r.
Rezolucja była dokumentem kończącym interwencję NATO w Jugosławii. Układ był prosty: Serbowie wycofują wojska i policję. Na ich miejsce wchodzą siły międzynarodowe, zabezpieczają porządek i powrót uchodźców. Kosowo ma mieć szeroką autonomię. O niepodległości nie ma ani jednego słowa. Na odwrót - "suwerenność i integralność" terytorialna Jugosławii jest w rezolucji i załącznikach do niej podkreślana trzy razy!
Dlatego Serbowie mają prawo krzyczeć, że zostali oszukani. A świat może ich nie słuchać, bo Serbia jest słabiutkim państwem.

Dyplomata w swoim planie sprzedaje kolejny mit: „Sytuacja w Kosowie jest niezwykła. Rozwiązanie dla Kosowa nie może być precedensem dla innych miejsc na świecie, w których tlą się nieuregulowane konflikty”. To samo mówi dziś szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.
Ale to tylko pobożne życzenia. Za chwilę niepodległości zechcą inni - Abchazja, Osetia Południowa, Naddniestrze, Górski Karabach, bośniaccy Serbowie, Baskowie... Kosowo to precedens - czy zachodni politycy i Sikorski tego chcą, czy nie.

Nie rozumiem więc kompletnie, jak można uznawac niepodległość tych bandytów. To tak jakby nam ktoś zabrał Kraków, nasze miejsce z którego wyrasta historia. Bazyli, popieram!!

bazyli3

Bardzo dobry post Petrusie...pozdrawiam...

Osobiście uważam, że Kosowo jest dla polskiej polityki wschodniej wielkim wyzwaniem i problemem:

1. osłabienie Gruzji i oderwanie części jej terytorium
2. osłabienie Mołdawii i oderwanie Naddniestrza
3. konflikt z Rosją na tle uznania Kosowa ( ja rozumiem , że wobec Rosji musimy być twardzi, ale jak mamy sie kłócić to o swoje , a nie wynajdywać konflikty o jakieś tam Bałkany....)

Lepiej dla Poslki gdyby nie uznała Kosowa, mniej kłopotów...

BenjaminBMS

Daisy DD

Nie może dojść do wojny w Europie ! Zauważcie kto tak naprawdę ciągnie za sznurki.
Czyżby Georg mieszał się w sprawy Europy ? Dlaczego ? Z jakiego powodu ? Może dlatego, że gdy na starym kontynencie toczy się mała wojenka to dolar rośnie. Amerykańska gospodarka upada a powodem jej upadku jest Europa. Gdy tu rozpocznie się konflikt zbrojny euro straci na wartości a dolar zacznie piąć się w górę ta jak było podczas innych konfliktów na Bałkanach. Zresztą Georg wie, że Pan Putni nie popuści a co by miał popuszczać ? Żaden z nich nie straci na tej wojnie. Za to UE straci i to dużo. ( Że nie wspomnę o rozlewie krwi, ofiarach itp. )

Co do podziału ludzi na ,,lepsi’’ i ,,gorsi’’. Warto dodać, że nasze rasy dzieli jeszcze jeden istotny aspekt. Mianowicie IQ. Więcej ludzi z wysokim IQ rodzi się wśród białej rasy niż czarnej, za to z kolei chińczycy i japończycy są od nas o wiele bardziej rozwinięci pod tym względem. U nich np. taki przeciętny zjadacz chleba ma inteligencje dwa razy większą od zjadacza chleba z Europy. I taki japończyk może nas nazwać idiotami i barbarzyńcami tylko dlatego że więcej ludzi ,, od nas''ma stosunkowo niskie IQ ale nawet to nie jest żadną podstawą do oceniania i segregowana ludzi. Jednemu mama powiedziała, że dziewczynka powinna chodzić z chustką na głowie a z kolei inna mama zasugerowała dziecku, że romans między dwoma chłopczykami jest całkowicie naturalną rzeczą. Ktoś zrozumie Einsteina a inny człowiek nie będzie w stanie pojąć jego obliczeń. I co? Uznasz go za gorszego? Tylko przez uwarunkowania genetyczne ? A przecież on też ma uczucia, też kocha i też cierp. Po za tym czy fakt iż nas wszystkich stworzył jeden Bóg nie dzieląc nikogo na tych bardziej udanych i mniej nie jest wystarczająco przekonywujący ?
Resztę napisał Benjamin

bazyli3

BenjaminBMS

Jeżeli ktokolwiek pisze tutaj brednie, to właśnie Ty. Przepraszam, ale jeżeli ktoś ma takie poglądy, to nie powinien mienić się katolikiem. Równi i równiejsi? To może skoro ja miałem wcielić się w Kopta to teraz Ty wciel się w "szczęśliwego" obywatela Afryki w XIX wieku pracującego w kopalni na rzecz herbaciarzy, któregoś z naszych starszych braci w wierze w czasach Holokaustu albo Azetka w piękny sposób chrystianizowanego przez misjonarzy i konkwistadorów za pomocą pali i innych równie pięknych akcesoriów? A może w wyznawcę Allacha w oblężonej Jerozolimie, której mieszkańców krzyżowcy wycięli w pień bez litości - dzieci, kobiety i starców? Jestem naiwny, bo wierzę w człowieka? A może dlatego, że wierzę w Boga? Jeżeli nie wierzyć w którekolwiek z tych, życie nie ma sensu. A jeżeli wierzyć - wtedy to chyba oczywiste, jak bezduszne, okropne i odpychające są słowa, które wypowiadasz. Nie obchodzi mnie, co napisano o generale Franco na wikipedii. W "Faktach i mitach" napisano, że władzę w Watykanie sprawują kosmici. I też mam w to uwierzyć? A może wyjdę i zacznę palić synagogi, bo tak napisał w "Swojej Walce" Dobry Wujek Adolf? Jeżeli nie przemawiają do kogoś racjonalne argumenty, to przepraszam, ale trzeba sięgnąć po mocniejsze słowa. Rób sobie swoje wywody, albo nazywaj mnie naiwniakiem. Jak chcesz. Ale słowa nie zakryją czynów. Tak, brawo, jestem zwiedziony przez propagandę komuszków i liberałów, faszyzm nie zrobił nic złego. Albo nie, lepiej. FASZYZM NIE ISTNIAŁ. A kto wymordował połowę polskiej inteligencji? Kto zrównał z ziemią Warszawę... Ale nie, czekaj. To przecież AK, a to formacja żydowsko-masońska, zaatakowała biednego faszystkowskiego najeźdźcę. I co, my też mamy być wymordowani? W końcu słowianie to poślednia rasa. Żeby być prawdziwym panem, trzeba mieć piękne blond włosy i niebieskie oczy. Teraz ja powiem cztery słowa: Twoje przekonania są żałosne.

bazyli3

Potok słów, z którego nic nie wynika...

petrus

Aleks przestań pokazywać, że czarne jest białe. Faszyzm obok komunizmu to największa pomyłka XX wieku. Popatrz ile ofiar to przyniosło, ideały faszystowskie odebrały wielu dzieciom ojców, matki, rodzinę. Jednostka miała być ślepo podporządkowana wodzowi. Nie ma co dyskutować nawet na ten temat, bo faszyzm jest zły i już.

PS. Popieram post Benjamina, zgadzam się z nim w 100%.